elektryczne hulajnogi
prosta droga prowadząca do celu jeśli zagłuszył ją
zabłąkany pomysł, nieodfiltrowany śmieć, okruch zwątpienia
wrzucony na globalną mapę miasta, doprowadzić może
na zamknięty po północy ale skatalogowany cmentarz
i już nie znam albo znam ostateczną współrzędną ale
zamykam oczy aby niczego sobie nie ułatwiać
nawet jeśli i tak każde położenie jest nieokreślone
zależne od chwili nieustannie zmieniającej się w czasie
masochizm racjonalnego wyboru natrafia na złą konstelację
albo co gorsza na cały niekorzystny horoskop i nic
nawet nie do ruszenia polarna gwiazda nie pomaga uniknąć
rozczłonkowania się o wierzchołek śmiertelnej góry oczekiwań
naturalnie chcę dotrzeć na miejsce tak po prostu
bez bólu czy problemu bez sensu nawet
byle w skrócie i nie na niby ale wskrzeszany
od wiosny kret buduje wewnętrzny kopiec
zakrywający słońce, gwiazdy i systemy gps
próbuję się więc przechytrzyć nie poruszając wcale
zdając jedynie na pragnienie, w którym każdy cel sam
wybiera drogę w moim kierunku, a ja
staję się jądrem przyciągającym wszystko. Nawet siebie
zamiast wybierać spośród tysiąca nieprzejezdnych dróg
stać się końcem każdego nieprzetartego szlaku
bez błędnie odczytanych znaków okołodrogowych
i pandemicznych skrzyżowań, który weźmie na swoje barki
potencjalną trasę stosując zewnętrzną, kosmiczną,
a może nawet boską nawigację nie uwzględniającą obaw,
braków w pamięci ani żadnego niekorzystnego wariantu